Porozmawiajmy o ochronie naszych pupili przed małymi, paskudnymi wampirkami, zwanymi kleszczami. Dlaczego poświęcamy tak wiele uwagi tym stworzonkom, ogarniętym krwawym szaleństwem? Nie chodzi o względy estetyczne, lecz o zdrowie i życie naszego psa lub kota.

Borelioza, zwana chorobą z Lyme, dość często występuje w lesistych okolicach Europy. Jest zdradliwa, ponieważ zakażone nią psy mogą przez wiele lat pozostawać bezobjawowymi nosicielami. Najczęściej występujące objawy to puchnięcie i bolesność stawów, kulawizna, uszkodzenie nerek.
Ehlichioza nie wywołuje jednakowych, charakterystycznych objawów klinicznych, jednak zawsze trzeba się liczyć z zaburzeniami w poruszaniu się chorego zwierzęcia, gorączką, obrzękiem kończyn czy wybroczynami na błonach śluzowych. Nie jest to zbyt popularna choroba, jednak potrafi zajść za skórę naszemu zwierzakowi.
Piroplazmoza, nazywana również babeszjozą, jest bardzo groźną chorobą psów, przenoszoną przez kleszcze. Potrafi często doprowadzić do śmierci zwierzaka. Wywołujący ją pierwotniak namnaża się w krwinkach czerwonych zainfekowanego organizmu, doprowadzając do ich trwałego uszkodzenia. Bardzo charakterystycznym objawem występującym u chorego psa – wśród innych objawów niespecyficznych – jest brązowy mocz.

Kocia odmiana tej choroby nosi nazwę Hemobareneloza. To choroba spowodowana przez kleszcze, które dostaną się do organizmu naszego zwierzaka poprzez układ pokarmowy – zjedzone przy próbie wyskubania sobie pasożyta z sierści. Chore zwierzę silnie gorączkuje i ma duże problemy z prawidłową czynnością nerek.
Wirusowe, odkleszczowe zapalenie opon mózgowych i mózgu jest chorobą występującą zarówno u zwierząt, jak i u ludzi. Jej przebieg jest bardzo ciężki, objawia się zaburzeniami centralnego układu nerwowego – bardzo często kończy się śmiercią zwierzęcia.

Porażenie pokleszczowe – spowodowane upośledzeniem czynności nerwów obwodowych na skutek wprowadzonych przez kleszcza toksyn. Objawy zależą od pierwotnej funkcji uszkodzonego nerwu: kulawizny, problemy z połykaniem, tiki nerwowe. Ropne zapalenia skóry – powstałe w wyniku uszkodzenia przez pasożytujące kleszcze ciągłości skóry zwierzęcia i wprowadzenia chorobotwórczej flory bakteryjnej – z tym problemem udaje nam się uporać najszybciej.
I jeszcze jedno. Miejsce wkłucia się kleszcza w skórę zwierzęcia jest bardziej narażone na powstanie zmian, również o charakterze nowotworowym. Jak państwo widzicie, nie ma co ryzykować i lepiej zabezpieczyć naszego pupila przed kleszczami.

lek. wet. Bartłomiej Kabała